Rząd najwyraźniej nie lubi osób, które rozwijają się, zatrudniają setki, jak nie tysiące pracowników ponieważ.. chce się dobrać do ich pieniędzy. W jaki sposób? Jak zawsze legalny, bardzo szczytny i pozwalający umyć im ręce od odpowiedzialności. Pamiętacie protesty niepełnosprawnych? Rozwiązanie ich problemów się znalazło, a uderzy w kieszeń 21 tysięcy Polaków.

Danina solidarnościowa, przyjemna nazwa, która ma wspierać niepełnosprawnych. Każdy przedsiębiorczy, ciężko pracujący inwestor, który rocznie zarabia więcej jak milion złotych, poza podwyższonym dochodowym, ZUSem, pensjami pracowników, składkami na PFRON i kilkoma innymi podatkami, zapłaci jeszcze dodatkowe 4%.

Jest to krzywdzące, ponieważ i tak taki pracodawca wpłaca na rzecz PFRON swoją część, o ile nie zatrudnia w swojej firmie niepełnosprawnych pracowników. Jest to też szkodliwe, ponieważ będzie hamować rozwój firm. Niby 4%, jednak przy mnogości innych podatków, robi różnicę. Kolejny raz płaci myślący, ciężko pracujący, bo takich podatników rząd nie lubi. Miej godność drogi przedsiębiorco i zacznij myśleć o firmie, o swoich pracownikach i swoim dziedzictwie uciekając do Wyoming i unikając bzdurnych podatków.